Tylko poetki

  • 29 Wrzesień 2016

Rafał T. Czachorowski:  Skąd idea zamieszczania tylko wierszy kobiet?

Katarzyna Zwolska-Płusa: Pomysł wyszedł od Joanny Fligiel. Znamy się z Asią wirtualnie i cenimy podobne wiersze, szczególnie te o doświadczeniu kobiecym. Okazuje się, że nie tylko my potrzebujemy szukać takiego doświadczenia w poezji. Kiedy publikuję jakiś swój wiersz na Facebooku, zawsze „lajkują” go koleżanki, które przechodzą podobne rzeczy. I nie chodzi tu wyłącznie o estetykę wiersza, tylko o  pewien rodzaj doświadczenia. Jeśli ktoś poszukuje jego zapisu (i nieważne, czy to mężczyzna, czy kobieta), będzie mieć miejsce do tego stworzone. My dokonamy już przesiewu.  Jeśli zaś chodzi o dyskusję a propos poezji kobiecej, ona jest ważna, ale nie była powodem utworzenia strony. Ale tak, odczuwamy, że jest jakiś „kłopot” z twórczością kobiet. Jedna z naszych redaktorek sięgnęła ostatnio po antologię poezji francuskiej i nie znalazła żadnej poetki!

RTC: Zaczęłyście od zamieszczenia „Lustra” Sylvii Plath. Czy macie już ułożoną „listę przebojów” a może czekacie na propozycje czytelników?

KZP: Mamy mnóstwo pomysłów na kolejne wiersze. Jeden wiersz na dzień – to dużo i mało. Póki co jest plan, by publikować poetki żyjące i nieżyjące. Sięgać do tego, co oferuje współczesność oraz klasyka. Dziewczyny z Babińca również same tłumaczą wiersze. To sporo pracy. Zazwyczaj same wynajdujemy materiały, a później nad nimi debatujemy i głosujemy. Zdarza nam się sporo odrzucić, bowiem dbamy o jakość naszego Babińca.

Oczywiście chcemy sprawić, by czytelnicy podsuwali nam pomysły i uczestniczyli w tworzeniu strony. Działamy już prawie dwa miesiące. Założyłyśmy bloga.

RTC: Możesz zdradzić kto stoi za Babińcem Literackim?

KZP: Jesteśmy „spontanicznym przypadkiem”, jak mówi Asia. Od niej właśnie zacznę, Joanna Fligiel – to nasza pomysłodawczyni, poetka, redaktorka działu literackiego Śląskiej Strefy Gender. Jej wiersze to silnie zarysowane kobiece „ja”, pisanie doświadczeniem.

Agnieszka Wiktorowska-Chmielewska – poetka, dramatopisarka, i co wspaniałe – Agnieszka pisze również dla dzieci.

Oliwia Betcher – redaktorka działów „Przekłady” oraz „Krytyka” w piśmie Inter-Literatura-Krytyka-Kultura.

Wiola Grzegorzewska –  to idealna „babińcowa” redaktorka. Podsyła wiele poetek zagranicznych, sama tłumaczy. Niedługo wyjdzie kolejna powieść Wioli.

Ja, jestem najmniej doświadczona w poetyckim świecie (a może najmniej doświadczona przez poetycki świat), niedawno zaczęłam wychodzić z moim pisaniem, w przyszłym roku w Faktoriach (Stowarzyszenie Żywych Poetów) wychodzi mój debiutancki tomik. Uczę młodzież języka polskiego, szkolę pracowników uczelni, mam zajęcia ze studentami. Zdarza mi się publikować w czasopismach literackich.

Sądzę, że przez te dwa miesiące bardzo się zżyłyśmy, mimo że nasz kontakt jest tylko internetowy. Przy okazji niektórych wierszy okazuje się, że coś podobnego przechodzimy, bądź przechodziłyśmy.

 

adres strony: http://babiniec-literacki.blog.pl/ 

Rafał T. Czachorowski

Powrót