poetka, dramatopisarka, absolwentka Studium Literacko-Artystycznego na Wydziale Polonistyki UJ w Krakowie. Autorka poemiku „i tu, i tu” (2014) nagrodzonego w konkursie Miasta Krakowa na Książkowy Debiut Poetycki 2014 oraz nominowanego do nagrody Złoty Środek Poezji 2015, „Szczęściodołów”(2016), „Kręgu ochronnego” (2018), "Trójki" (2018). Autorka scenariuszy oraz sztuk teatralnych.
Najprościej
Najłatwiej byłoby o stracie. o pucołowatej dziewczynce
z kiełkami przyszłych loków, wakacjach w piaskownicy,
kokardkach, bajkach o wędrujących mrówkach. i tych
wszystkich stanach ponurych i nakrapianych śmiechem.
najprościej byłoby zapomnieć. o chłopczyku kilkudniowym,
bez głosu i szans, tęsknocie jak pożar i o tym, co nie zajdzie.
tak sobie nucę w ciemności czasem, tak sobie śpiewam.
Pułapka
Jeszcze mości się we mnie niedopasowanie,
miękkość jedwabiu, chociaż wokół przekleństwa
piętrzą się – tylko czekać ognia. o, ognista ja
i ja rozpływająca po miejscach chropowatych
i cenotach. łagodność podpowiada: odpuść,
pasja: walcz i skonaj, bo nawet jeśli nic,
stoisz po właściwej stronie – swojej stronie.
lepsze to niż kropla dziegciu tłoczona z zadowalania
tych, co przejdą czerwoną linię, chronienia bliskich
przed obłędem. lepsze niż wiara, że życie krąży
bezustannie, jak tramwaj po krakowskich Plantach,
jak bączek w palcach dziecka – wciąż jeszcze
nieporadnych i łakomych jutra.
Wolność, ptaki, spuścizna
Dziękuję ci, dziękuję po stokroć Matko
sprzed dwóch tysięcy lat i sprzed siedmiu
milionów. byłyście inne, pogodzone z losem.
tak szczerze, nie przekonują mnie uśmiechy
na wazach, Peplofory, mozaiki błękitne.
kolorowe ptaki buszują w ciuch-budach,
dziobią w koszach, przerzucają tkaniny.
na witrynie napis 5 zł za sztukę.
pięć czy pięćset – nie o kwotę tu idzie,
a potrzebę wyrwania czegoś dla siebie.
wyszarpanie cząstki z przestrzeni niczego.
Szukam i szukam
Świat biegnie, dolicza kolejne lata, rozprasza.
można poznać tysiące ludzi, dotykać murów
upadłych cywilizacji, ich ksiąg, oglądać księżyc
w pozycji leżącego sierpa. można i więcej.
czasem tak trzeba. szukam i szukam,
najważniejsze milczy. czasami trzeba tak
szukać i szukać – i nie poznać. dlaczego
prowadzi daleko, niekiedy na ten kraniec,
gdzie wszystko czeka jedynie na ciepło
łakomej ręki – lecz tam jakoś smutno. jałowo.
powiedz, dlaczego kochamy, dlaczego miłość
bez powodu to skrzydła? bywa, że zatopione
w bursztynie. ktoś już to kiedyś powiedział:
kocha się za nic – i przy tym zostańmy.
Szybcy i mocni
Czyli jesteśmy opowieściami,
historią wielowątkową, bez nich
bylibyśmy wolni. powtarzam się,
wracają: krzyż na karetce, bukiet
z jesiennych liści i kasztan w piąstce
dwulatka. porzucony pies. noce i dnie
płyną z harmonii rumuńskiego grajka,
ściągają na ziemię, na bruk, do teraz,
do jestem. ciągle boli, choć dwa razy
robiłam już ten cholerny ząb mądrości.
najbardziej przy gryzieniu. a więc...
serce, sztuka, lewa połowa, nie umkniesz
przed tym, nie, długopis możesz przełożyć,
szeptu nie dopuszczać i tak znajdzie się sposób.
dentysta w słabszej formie, awaria sprzętu,
katar. jesteśmy historiami, a bez nich
jesteśmy wolni. niczego nie pragniemy
bardziej, niczego nie odrzucamy
sprawniej.
wiersze pochodzą z książki "Trójka" (Fundacja czAR(T) Krzywogońca, Cekcyn 2018)