Jadwiga Malina

poetka, animatorka kultury, sekretarz Krakowskiego Oddziału Stowarzyszenia Pisarzy Polskich. Autorka tomów wierszy: Szukam ciemna (1996), Zanim (2007), Strona obecności (2010), Od rozbłysku (2013), Tu (2015). Publikowała m.in. w Dzienniku Polskim, Sycynie, Regionach, Kontekstach, Odrze, Frazie, Metaforze,Krakowie, Kwartalniku Artystyczny, Krytyce Literackiej, Nowej Dekadzie Krakowskiej, Migotaniach, Toposie.Wybrane wiersze poetki zostały przetłumaczone na język rosyjski, serbski, słoweński i angielski. Laureatka Nagrody „Krakowska Książka Miesiąca” za tom Od rozbłysku (wrzesień 2013). Dwukrotnie wyróżniona Nagrodą Starosty Powiatu Myślenickiego (2010, 2016). W 2016 roku nominowana do Nagrody Poetyckiej im. K.I. Gałczyńskiego - ORFEUSZ za tom Tu.

fot.: Marta Stefańczyk

 

 

 

 

NIEŚWIADOMOŚĆ

Mieć pięć lat. Siedzieć w kuchni.
Patrzeć na dymiący krater durszlaka.
Nie znać alfabetu. Pić kompot z rabarbaru.
Czuć słodki tupot na języku. Żwawy jak żuchwa.   

 

PIES U BUDY 

Ma dwa imiona. Burek i buc.
Mieszka w błocie.
W jego oku kręci się człowiek.
Dobrodziej.
Grusza kwitnie. Rozpada się biało.

 

O PSZCZOLE

Cała ta brzęcząca rzetelność jak okiem sięgnąć
Od gniazd nasiennych po opuszki jeżyn.
Wszystkie te wspaniałości we świat brodzące.
Rozmaite zboża pylące się, osypujące.
Całe to, wszem i wobec.
Skąd przyjdzie i dokąd pójdzie, gdy już cię nie uświadczy.


NA ŚMIERĆ WRÓBLA ALBO MAZURKA

Nieśliśmy tego wróbla
płakaliśmy
a ten mi całą drogę
że to mazurek
a niech mu będzie i diabeł
na imię
przecież umiera
nie umiem odjąć mu tej śmierci
ptasiej i ogólnie małej
ale czy nasza zaważy więcej
czy ktoś ją rozpozna
gdy na łóżku siądzie
taka sobie z urody
ni to chłop ni baba 

 

KRÓLIKI POD PROGIEM

Króliki z czerwonymi oczami
jak gipsowe bibeloty
jakich pełno pośród lipcowych kramów
urzekałyście mnie cierpliwością zwoju pyszczka
gdzie zawsze przebywała jakaś słomka
ubywająca lub wcale niewidoczna  

 

Powrót