• 5 Lipiec 2017

Pęknięta struna światła

Eligiusz Dymowski

Zdzisłąw Antolski

OWOCE MIŁOŚCI I ŚMIERCI

 

Eligiusz Dymowski jest jednym z bardziej znanych i płodnych poetycko kapłanów-poetów, jakich mamy w naszym kraju, a przecież stanowią oni dość liczną gromadkę. Największą popularność wśród czytelników zdobyła niewątpliwe twórczość ks. Jana Twardowskiego, ale sporym uznaniem cieszą się także wiersze ks. Janusza Artura Ihnatowicza, ks. Janusza St. Pasierba, czy ks. Wacława Oszajcy.

Tak się złożyło, że już debiut Eligiusz Dymowskiego został przeze mnie zauważony, bowiem tomik „Tęsknota do bezimienności” wydał w 1993 r. mieszkając jeszcze w Pińczowie, a więc w stolicy Ponidzia, które jest moją duchową ojczyzną. Natomiast w kieleckim Seminarium Duchownym, korzystając z ich przebogatej biblioteki, kilkakrotnie spotykałem się na podwórzu z wyciszonym i skupiony poetą, księdzem Januszem Ihnatowiczem, który spędzał tu wakacje.

O samym autorze warto wiedzieć, że… „Eligiusz Dymowski, urodził się 4 lipca 1965 r. w Sannikach na Mazowszu. Franciszkanin, wykładowca teologii pastoralnej, poeta i krytyk literacki. Studiował w instytucie Teologicznym Księży Misjonarzy w Krakowie oraz na Uniwersytecie Laterańskim w Rzymie. W 2001 roku doktoryzował się w Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie. W roku 1994 przebywał na stypendium Ambasady Francuskiej przy Stolicy Apostolskiej w Rzymie w Uniwersytecie Katolickim w Lyonie. Pracował jako duszpasterz w Pińczowie i w Somma Vesuviana koło Neapolu. w latach 1999-2005 rektor Wyższego Seminarium Duchownego OO. Franciszkanów w Krakowie – Bronowicach Wielkich. (…)Zajmuje się pracą dydaktyczną, naukową i literacką. Jest członkiem Polskiego Stowarzyszenia Pastoralistów, Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy, a także Oddziału Polskiego Stowarzyszenia Kultury Europejskiej (SEC), którego od października 2005 roku jest również wiceprezesem. Od 2007 roku członek Krakowskiego Oddziału Stowarzyszenia Pisarzy Polskich (w latach 2011-2014 – członek Zarządu), Stowarzyszenia Academia Europaea Sarbieviana. Autor licznych publikacji z zakresu teologii i literatury” (Jan Leończuk, Posłowie [in:] Eligiusz Dymowski, Dotyk pamięci. (Wiersze wybrane), Białystok 2014, s. 201). W tym roku mija 25 lat posługi kapłańskiej i 30 lat pracy twórczej”

Bardzo ważnym poematem cyklem wierszy w dorobku Eligiusza Dymowskiego, jest według mnie, notorycznego czytelnika jego poezji, cykl „Wołanie do Nolis” (2006), który kojarzy mi się, ze względu na wielkie napięcie emocjonalne tych wierszy, z największymi osiągnięciami polskiej poezji, współczesnej. Jest to bowiem zapis miłości do owej Nolis, ale przenikający cały świat poety. Jest to wołanie, z głębi duszy o miłość drugiego człowieka, odwieczna chęci jedności pierwiastka męskiego z pierwiastkiem żeńskim, przenikającej cały wszechświat. Wołanie o sens życia, ale pełne gorzkiej mądrości i rezygnacji.

Zbiór wierszy „Pęknięta struna świata” to jakby intymny dziennik poetycki, kapłana, mężczyzny, a zarazem dziecka. Poeta wspomina:

 

Czasem śni mi się drewniany dom moich dziadków,
Ten pod lasem, na Mazowszu…
I wierzby płaczące nad losem kamieni. (…)

(Zanim odlecą bociany)

 

Ale znajdziemy także refleksje „Z kalendarza dojrzałego mężczyzny”:

 

Gdy skończy się pięćdziesiąt lat
ziemia dalej kręci się wokół słońca
jedynie ciało bardziej przypomina błotnistą i rozjeżdżoną drogę
 a po burzliwych nocach bardziej boli głowa.

 

Możemy także wraz z poetą udać się na spacer polną drogą:

 

Błękitna cała od kwiatów na sukience,
Niebieskooka Madonno wśród zbóż,

 

Gdzie chabry i maki, powoje i mlecze,
I mała tęsknota zbudzona ze snu. (…)

(* * *)

 

Uroczy jest wiersz „Kot w pustej kapliczce”:

 

Bogu nie potrzeba wymuszonych słów
wystarczy Mu ufność i mruczenie kota
w pustej przydrożnej kapliczce
skoro ludzie wolą po swojemu
na nowo stwarzać świat
z niczego

 

Poeta nie wstydzi się swojej wrażliwości dziecka, ani naiwnej wiary w sens i piękno świata. W najnowszym tomie Eligiusza Dymowskiego bardzo ważny jest motyw przemijania. Jak, na przykład, nostalgiczne wspomnienie dzieciństwa. Podróż autora do źródeł, w dwóch pięknych tekstach „Widokówka z PRL-u” i „Zanim odlecą bociany”. Inny wariant owego przemijania został opisany w wierszu „Z kalendarza dojrzałego mężczyzny”, mającym za temat dosłowne i metaforyczne „ubywanie świata”” (przyjaciół, miłości, radości) wraz z upływem czasu.

Ale najistotniejszy akcent katastroficzny w tomie krakowskiego poety, to nieco Herbertowski wiersz pt. „Rozmyślając na gruzach starożytnego Rzymu”, zamykający książkę historiozoficznym przesłaniem. Zaczyna się bardzo Herebrtowsko: ”śmierci kłaniaj się powoli i dostojnie / z lekko uniesioną głową i błyskiem w oku”. Ale jeżeli, jak sugeruje poeta, wbrew czasowi chcesz ocalić siebie „Musisz zaufać szczelinie w pękniętej skale,/ bo jak inaczej chcesz zrozumieć sens wiary/ w nieśmiertelność?”.

Koniecznie trzeba zaznaczyć, że książka „Pęknięta struna świata” ma dwóch autorów, tzn. Eligiusza Dymowskiego poetę i Wojtka Kowalczyka, rysownika. Stanowią one artystyczną całość, ale nie podejmuję się opisywać rysunków słowami. Nie są one tylko ilustracją wierszy, ale mają swój odrębny, artystyczny byt. Dodają poezji wiele myśli, obrazów i nasączają je melancholijną atmosferą „Alicji z krainy czarów”, ewentualnie kojarzą się z szatą graficzną starego „Przekroju”. W sumie bardzo krakowskie z ducha.

Warto także zaznaczyć, że posłowie w tej książce, to bardzo wnikliwy, dokładny i fachowy esej krytyczno-literacki na temat twórczości poetyckiej Eligiusza Dymowskiego, napisany przez wybitnego poetę i krytyka – Stanisława Stabrę.

Zaiste, książka godna ze wszech miar jubileuszu, dlatego i ja przyłączam się do życzeń dla Eligiusza: dalszej, owocnej działalności na każdym polu.

………………………………..

Eligiusz Dymowski, Wojtek Kowalczyk, Pęknięta struna świata, Atelier WM, Kraków, 2017 r. stron 120.

 

 

 

 

 

Powrót